SKAZA BIAŁKOWA

(ALERGIA NA MLEKO KROWIE)

(Patrz też: ALERGIA)

Sławomir Gromadzki

 

Alergia to wrodzona albo nabyta niewłaściwa reakcja systemu obronnego na pewne związki, na które system ten nie powinien reagować w taki nadwrażliwy sposób. W przypadku alergików układ odporno¬ściowy błędnie uznaje nieszkodliwą substancję za coś, co może stanowić zagrożenie dla organizmu i zaczyna ją atakować (wytwarzając przeciwciała w celu zwalczenia tej substan¬cji), wywierając w ten sposób destrukcyjny wpływ na organizm oraz powodując różne nieprzyjemne objawy, np. rozszerzenie naczyń krwionośnych (spowodowane uwolnieniem histaminy), wodnisty wyciek z nosa, ból gło¬wy, katar sienny, swędzenie, kaszel, wysypkę, ogólne osłabienie, trudności z oddychaniem, przechodzenie płynów do przestrzeni międzykomórkowej, obrzęk itp. Stwierdzono również, że dzie¬ci, które nie były karmione piersią, są bardziej na¬rażone na ich wystąpienie.

Skaza białkowa jest to najczęściej występująca chorobą alergiczna u dzieci. W przypadku skazy białkowej (alergii na mleko krowie) dzieci po karmieniu zazwyczaj wymiotują. Z uwagi na duże ryzyko wystąpienia alergii na mleko krowie, matka powinna karmić niemowlę piersią, a jeśli z jakichś powodów nie jest to możliwe wówczas znacznie lepszym i bezpieczniejszym rozwiązaniem jest karmienie dziecka mlekiem sojowym. Jeśli jednak matka karmi niemowlę piersią i występuje uczulenie wówczas powinna zaprzestać spożywania wszelkich pokarmów nabiałowych i mięsnych, gdyż białka powodujące alergię dostają się wraz z mlekiem matki do żołądka niemowlęcia.

W pierwszych kilkunastu miesiącach życia mleko krowie jest najczęstszym alergenem dziecka. Popularne określenie “skaza białkowa” dotyczy głównie nietolerancji mleka, choć często także jaj kurzych. Z tego powodu niemowlę, przynajmniej początkowo nie powinno otrzymywać mleka krowiego pod żadną postacią i przez przynajmniej okres 4 tygodni należy je karmić wyłącznie piersią, bądź np. mlekiem sojowym czy innym pokarmem pochodzenia roślinnego, które wolne jest od białek mleka krowiego.

Mleko krowie zawiera wiele uczulających białek. Już w latach 80. wykryto ich ponad 20, ale większość z nich nie ma znaczenia klinicznego. Stosunkowo często powodują nadwrażliwość jedynie 4 białka:

a) beta-laktoglobulina (BLG), najczęstszy i najważniejszy alergen nazywany niekiedy “większym”, uczulający do 80% chorych z alergią na mleko krowie;

b) alfa-laktoalbumina (ALA), uczulająca około 50% chorych;

c) albumina surowicy bydlęcej (BSA), uczulająca około 30% chorych;

d) kazeina.

Trzy pierwsze wymienione białka należą do białek serwatkowych, czwarte, będące głównie alergenem serów. Pasteryzacja nie wpływa na uczulające właściwości większości białek. Tylko albumina surowicy bydlęcej jest ciepłochwiejna i inaktywowana w czasie gotowania. Wysoka temperatura (120°C przez 20 min) unieczynnia wszystkie białka serwatkowe. W 100 ml mleka krowiego znajduje się 420 mg BLG. Białko to zawiera laktozę, która odgrywa istotną rolę w jego właściwościach uczulających. Jeżeli in vitro do omawianego antygenu doda się cząsteczkę laktozy, to jego aktywność w próbach skórnych znacznie (kilkadziesiąt razy) się zwiększy. BLG jest bardzo oporna na trawienie pepsyną. U zdrowych niemowląt IgG skierowane przeciwko BLG pojawiają się w surowicy bardzo wcześnie, a niekiedy są obecne bezpośrednio po urodzeniu.

W 100 ml mleka krowiego znajduje się około 70 mg ALA. Przeciwciała klasy IgG przeciwko ALA rzadko wykrywa się w surowicy osób zdrowych. ALA jest podatna na trawienie pepsyną. W 100 ml mleka krowiego zwykle znajduje się około 20 mg BSA. Białko to jest inaktywowane w temperaturze 70-80°C. Nawet surowica osób uczulonych zawiera małe ilości przeciwciał reagujących z tym alergenem. Zwykle konkretnych chorych uczula kilka białek serwatkowych, nieraz jednocześnie z kazeiną.

Zachorowalność na alergie u dzieci gwałtownie w Polsce rośnie, a mimo to nadal często są one zbyt późno wykrywane lub źle leczone. Matki dopiero po wielu latach dowiadują się, że mogłyby uchronić malucha przed poważniejszymi powikłaniami, gdyby odpowiednio wcześniej inaczej z nimi postępowały.

Najczęstszymi alergenami (substancjami uczulającymi) są: mleko krowie, białko jaja kurzego, gluten, ryby, czekolada, kakao, owoce cytrusowe, mięso kurcząt, wołowina i wieprzowina, a także grzyby.

Zastrzeżeń tych jest tak dużo, że czasami nie wiadomo, co powinna jeść kobieta w ciąży, karmiąca matka i jej dziecko. Do wyboru jest tylko kilka produktów, które rzadko wywołują alergię pokarmową: ryż, kasza jaglana, warzywa, jabłka itp.

Najważniejszym zaleceniem jest, by matka karmiła dziecko piersią, szczególnie przez pierwsze sześć miesięcy życia noworodka. Znacznie zmniejsza się ryzyko wystąpienia alergii u dziecka, gdyż aż 80 proc. sztucznie karmionych dzieci wykazuje objawy uczulenia. Niestety, dość często dochodzi do niego, mimo karmienia naturalnego. W takiej sytuacji, gdy u dziecka pojawią się niepokojące objawy, jak sapka (utrudnione oddychanie wywołane obrzękiem błony śluzowej nosa), ulewanie, wymioty, skaza czy luźne stolce, matka powinna nieco zmodyfikować swą dietę. Chodzi o to, by wyeliminować z niej składniki pokarmowe, na które dziecko może być uwrażliwione.

Tego rodzaju dieta eliminacyjna nie musi pogarszać rozwoju dziecka – twierdzi prezes Polskiego Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom Chorym na Astmę i Alergię Grażyna Maciejewska-Kurzawa. Przeprowadzone wśród nich badania po osiągnięciu 10-go roku życia wykazały, że są zdrowe. Nic dziwnego, że aż 72 proc. matek jest rozgoryczonych, iż w porę jej nie zastosowały, bo nikt im o takiej diecie nie wspomniał.

Jednym z najczęstszych alergenów jest mleko krowie i jego przetwory, będące jednocześnie podstawowym pokarmem dla rozwoju i wzrostu dziecka. Wręcz niedopuszczalne jest podawanie niemowlęciu mleka krowiego w pierwszym półroczu (podobnie mleka koziego). Należy też unikać podawania go przed ukończeniem 12 miesięcy. Warto też pamiętać, że alergię może wywołać zbyt wczesne przestawienie dziecka na sztuczne karmienie lub użycie niewłaściwej mieszanki mlecznej. W pierwszym roku życia noworodka ryzykowne jest również karmienie go jajami, pszenicą, rybami, mięsem kurczaka, kukurydzą, pomidorami, pomarańczami, bananami oraz czekoladą.

W razie pojawienia się reakcji na inne składniki odżywki, w postaci np. zielonego luźnego stolca (z zawartością śluzu lub krwi) oraz zmian na skórze i w układzie oddechowym, mogą one ustąpić po użyciu pokarmu zawierającego białko sojowe (np. mleko sojowe).

Skaza białkowa na skórze niemowlęcia jest najczęstszym objawem alergii pokarmowej. Czasami objawy na skórze znikają, a pojawiają się w innym miejscu, np. w rejonie układu oddechowego. Alergii mogą towarzyszyć wymioty, brak łaknienia, zapalenia ucha środkowego itp.

U dzieci starszych alergia pokarmowa stopniowo zmniejsza się ustępując miejsca uczuleniu na alergeny wziewne.

Najczęstsze alergeny (białka) pochodzenia zwierzęcego to: jaja, mleko krowie, mięsa zwierząt, mięsa ryb, skorupiaków.

PRZYKŁADY:

Matka sześciomiesięcznej dziewczynki przez prawie rok odwiedzała pediatrów, by dopiero po skierowaniu do Centrum Zdrowia Dziecka dowiedzieć się, że mała jest uczulona. W tym czasie połknęło ono sporą porcję antybiotyków. Na tym jednak jej kłopoty się nie skończyły. Mimo właściwie ukierunkowanego leczenia, jak się wydawało, nadal nie było wiadomo, jakiego rodzaju jest to alergia: wziewna, pokarmowa czy może tylko nietolerancja pokarmowa. Dopiero gdy nie pomogła nawet zmiana klimatu, okazało się, że dziewczynka ma alergię pokarmową. Na 80 przebadanych produktów była uczulona aż na 38. Z powodu zbyt późno postawionej diagnozy dziecko stało się nadpobudliwe i chwiejne emocjonalnie.

Dziewczynka, 4 mies. Od urodzenia była karmiona piersią. Matka w okresie ciąży i laktacji ograniczała spożywanie nabiału, ale nie wyłączyła go całkowicie ze swojej diety. W 4 miesiącu życia niemowlęciu podano pierwszą porcję mleka krowiego. W kilka minut później nastąpił wysiew uogólnionej pokrzywki, dziewczynka zaczęła wymiotować, a osłuchowo nad płucami stwierdzono świsty. Po podaniu kortykosteroidów objawy ustąpiły. Następnego dnia chorej naniesiono na dolną wargę kroplę mleka krowiego rozcieńczonego wodą w stosunku 1:5. Po kilku minutach spostrzeżono nieznaczny obrzęk wargi.

Dziewczynka, 3 mies. Od urodzenia karmiona piersią. W 3 miesiącu życia otrzymała mleko krowie. Natychmiast wystąpił kaszel, zaczerwienienie skóry i świąd. Później dobrze tolerowała specjalne mleko sojowe. Po upływie miesiąca ponowne podanie minimalnej ilości mleka krowiego spowodowało nawrót objawów.

Dziewczynka, l. 3. Od 2. tygodnia życia karmiona mlekiem krowim. Po paru dniach wystąpiły wodniste stolce i zaczerwienienie skóry wokół odbytu. Stan ten utrzymywał się około 2 miesięcy, a dolegliwości ustąpiły dopiero po zastąpieniu mleka krowiego sojowym. W wieku 3 lat dziewczynka nadal nie tolerowała mleka krowiego; wypicie 100 ml powodowało wysiew pokrzywki.

UWAGA:

Leczenie skazy białkowej należy prowadzić zgodnie z zaleceniami podanymi w opracowaniu ALERGIA.

Sławomir Gromadzki    zielarz@nadzieja.pl

UWAGA!

Informacje o wymienionych w opracowaniu ziołolekach oraz sposób ich zażywania znajdują się w dziale ARTYKUŁY w temacie ZIOLOŁEKI.

Środki te można nabyć w niektórych sklepach zielarskich bądź zamówić za pobraniem pocztowym (płatne przy odbiorze) w sklepie zielarsko-medycznym “Leki z Bożej Apteki” (Szczecin):

EMAIL: sklep.zielarski@onet.eu

TEL: 091 433 85 38

Aby leczenie opisanej tutaj dolegliwości było kompletne należy koniecznie dodatkowo przeczytać treść wszystkich opracowań na temat zdrowia (znajdujących się w dziale ARTYKUŁY) a przynajmniej artykuł pt. ZASADY ZDROWIA, gdyż realizując podane tam zalecenia oraz odżywiając się wyłącznie według zawartych tam przepisów kulinarnych z czasem usunięta zostanie prawdziwa przyczyna dolegliwości a nie jedynie jej objawy.

Nie mniej istotne jest uważne wysłuchanie znajdujących się również na tej stronie cyklu wszystkich wykładów (audio) na temat zdrowia, gdyż w wyniku ich wysłuchania oraz zastosowania podanych podczas tych prelekcji zaleceń wiele osób uwolniło się od rożnych – często opornych na wcześniejsze próby leczenia – dolegliwości. Zachęcam do uważnego wysłuchania wszystkich tych wykładów bez względu na temat, gdyż w każdym z nich znajduje się wiele cennych informacji dotyczących zdrowia.

Niezwykle ważne jest codziennie powierzanie swojego życia i zdrowia Bogu, który jest w stanie dokonać o wiele więcej niż jakiekolwiek kuracje. Szczegóły na ten temat wyjaśnia we wspaniały sposób książeczka Droga do Chrystusa, którą gorąco polecam, i którą można znaleźć pod niżej podanym adresem internetowym: http://nadzieja.pl/ksiazki/droga/01_bezwarunkowa_milosc.html Serdecznie zachęcam do uważnej lektury tej książki, gdyż właściwe zrozumienie i akceptacja przedstawionych tam prawd doprowadzi do nowonarodzenia, a tym samym do uzyskania odpowiedniej motywacji oraz sił niezbędnych do przeprowadzenia radykalnych zmian w stylu życia, co jest podstawą, bez której nie ma mowy o trwałym uwolnieniu się od chorób.