DEPRESJA

(Patrz też: STRES, SCHIZOFRENIA)

 

Sławomir Gromadzki

 

Depresja stanowi bardzo poważny problem i dotyka większości mieszkańców naszego kraju: „W ostatnich 10 latach zużycie leków przeciwdepresyjnych zwiększyło się w Polsce prawie 10-krotnie! Niepokojące jest też to, że coraz częściej na depresję chorują młodzi ludzie. Z najnowszych badań wynika, że aż 89% badanych Polaków odczuwa lęk i narzeka na stres. Połowa dotkniętych depresją podejmuje próby samobójcze, a 15% odbiera sobie życie”.

Wbrew pozorom depresja może stanowić ogromne zagrożenie dla naszego zdrowia i życia, gdyż wywiera szczególnie destrukcyjny wpływ na sprawność funkcjonowania systemu immunologicznego, co z kolei znacznie zwiększa ryzyko zachorowania m.in. na raka: „Po 17 latach badań prowadzonych na dwutysięcznej grupie osób stwierdzono, że depresja aż dwukrotnie zwiększa śmiertelność z powodu chorób nowotworowych” (Dr David C. Nieman, „Adwentystyczny Styl Zdrowego Życia”, str. 97).

Depresja – podobnie jak stres – powoduje powstawanie w organizmie większych ilości wolnych rodników tlenowych, które przyczyniają się nie tylko do rozwoju chorób nowotworowych, ale też chorób układu krążenia: „Podczas badań na Uniwersytecie Johna Hopkinsa, wykazano, że stres i depresja są ważnym czynnikiem powodującym choroby serca. W Anglii stwierdzono, że choroby serca najszybciej rozwijają się u ludzi, którzy stale są zatroskani i przygnębieni” (Dr David C. Nieman, „Adwentystyczny Styl Zdrowego Życia”, str. 97). Powyższe dane świadczą o tym, że depresja nie dotyka jedynie naszego systemu nerwowego, ale wywiera negatywny wpływ na cały nasz organizm, znacznie zwiększając ryzyko przedwczesnego zgonu. Z tego powodu warto bardzo poważnie potraktować to zagadnienie i uważnie czytając poniższe informacje i zalecenia uczynić wszystko, aby zamienić je w czyn.

Depresja może powodować następujące objawy: przygnębienie, apatia, obojętność, zmęczenie, bóle głowy, bezsenność lub nadmierna senność, brak apetytu, rozdraż-nienie, napady złości, przesadna samokrytyka, myśli samobójcze itp.

Depresja może być spowodowana nie¬odpowiednim poziomem związków chemicznych w mózgu (np. niedoborem serotoniny lub melatoniny), nawykowym negatywnym my-śleniem, hipoglikemią (niskim poziomem cukru we krwi), alergią, niewłaściwym funkcjonowaniem grasicy, długotrwałym stresem, dramatycznym wydarzeniem, niezdrową dietą i stylem życia, nadmiernym spożyciem rafinowanego cukru, czekolady, kawy, alkoholu, mononukleozą, brakiem ruchu, endometriozą, niedoczynnością tarczycy, zatruciem metalami ciężkimi, poważnymi zaburzeniami psychicznymi itp.

Zwykle objawy depresji nasilają się w czasie zimy, kiedy dni stają się krót¬kie i nasilenie światła znacznie mniejsze. W tym okresie nasila się tak¬że ilość samobójstw. Depresja jest dwukrotnie bardziej powszech¬na u kobiet niż u mężczyzn.

Można przypuszczać, że depresja (podobnie jak np. schizofrenia), może mieć związek nadmiernym spożyciem białka pochodzenia zwierzęcego (szczególnie pokarmów mięsnych oraz nabiałowych). Niestety przeciętny mieszkaniec krajów rozwiniętych spożywa o wiele za dużo pokarmów bogatych w białko. Jest to niebezpieczne, dlatego że nadmiar białka w przeciwieństwie do nadmiaru węglowodanów czy tłuszczu nie może być magazynowany w organizmie człowieka. Z tego powodu nadwyżka białka musi być zamieniona na węglowodany lub tłuszcze. W wyniku jednak tej przemiany, powstają w ustroju niebezpieczne ilości bardzo toksycznego amoniaku, który jak wykazały badania powoduje szybszy wzrost komórek oraz zmiany w strukturze DNA komórek m.in. nerwowych prowadząc do wadliwego funkcjonowania komórek nerwowych, a tym samym zwiększając ryzyko pojawienia się np. depresji.

Białko zwierzęce naeży zastąpić roślinnym, np. zamiast mleka krowiego można spożywać mleko sojowe lub ryżowe czy owsiane. Zamiast kotletów mięsnych można spożywać kotlety sojowe itp.

Wiele osób cierpiących z powodu różnych problemów umysłowych ma obniżony poziom cukru we krwi. Oznacza to, że niejednokrotnie depresja może być wynikiem niezdrowego stylu życia, a szczególnie niezdrowej diety, która prowadzi do utrzymywania się nienormalnie niskiego poziomu cukru we krwi (hipoglikemia). W tym przypadku, wystarczy wyrównać poziom cukru we krwi, a objawy schizofrenii również ustąpią. Przyczyny oraz postępowanie w przypadku hipoglikemii omówione zostały szczegółowo w broszurze „Cukrzyca i Hipoglikemia”.

Depresja ma także związek z niedoborem magnezu oraz wit. B3 (niacyny). Dlatego, należy spożywać przetwory z razowej mąki a nie białej, jeść brązowy ryż zamiast rafinowanego, spożywać orzechy, nasiona, rośliny strączkowe i unikać słodyczy, nadmiaru cukru rafinowanego i kontrolować stres.

Brak cynku także spowodować uszkodzenie szyszynki, której do właściwego funkcjonowania potrzebne są duże ilości cynku. To z kolei może doprowadzić do niedoboru melatoniny – hormonu, który ma działanie antydepresyjne. O znaczeniu cynku może też świadczyć fakt nasilania się objawów depresji w czasie zimy, a właśnie w tym okresie zmniejsza się przyswajalność cynku w organizmie.

Skoro cynk odgrywa tak ważną rolę w profilaktyce i leczeniu depresji, musimy wyjaśnić główne czynniki mogące powodować jego niedobór. Najważniejsze przyczyny braku cynku w organizmie to niewątpliwie niewłaściwa dieta (spożywanie przetworów z białej mąki, cukru, słodyczy i unikanie orzechów, nasion, przetworów z razowej mąki czy kasz). Według dr-a P. Holforda „do niedoboru cynku prowadzi stres, picie alkoholu, palenie papierosów i zbyt częste uprawianie seksu (szczególnie zagrożeni są mężczyźni, gdyż duża ilość tego pierwiastka występuje w spermie)” (Dr P. Holford, SMAK ZDROWIA, 71). Okazuje się, że “ilość cynku w spermie jest tak duża, że jeden orgazm może pochłonąć całą dzienną dawkę cynku, jaka zostaje dostarczona organizmowi wraz z pożywieniem. I jeśli ta utracona ilość nie zostanie potem uzupełniona odpowiednią dietą i suplementami, wówczas częste uprawianie seksu (np. masturbacja) może doprowadzić do bardzo dużych niedoborów cynku, i co z tego wynika różnych poważnych problemów zdrowotnych, włącznie z impotencją” (David F. Horrobin, M.D., Ph.D., „Zinc”, p. 8).

Niedobór zatem cynku spowodowany nie tylko stosowaniem używek, nadmiernym stresem, niewłaściwą dietą, ale i zbyt częstym uprawianiem seksu może stanowić jedną z głównych powodów różnych problemów emocjonalnych, włącznie z depresją: “Biorąc pod uwagę znaczenie cynku dla mózgu, możliwe jest, że 19-wieczni moraliści mieli rację twierdząc, że masturbacja może wywołać nawet problemy natury umysłowej” (Carl C. Pfeiffer, Ph.D., M.D., „Zinc and Other Micro-Nutrients”, p. 45).

Leczenie depresji powinno polegać na wytrwałym dążeniu do usunięcia ewentualnych przyczyn niewłaściwego funkcjonowania sytemu nerwowego. Koniecznie trzeba unikać pobudzających używek (kawa, herbata, cola, czekolada itp.) i spożywać nierafinowane produkty zbożowe, rośliny strączkowe, trochę orzechów, słonecznika, a mniej pokarmów pochodzenia zwierzęcego i oczywiście słodyczy, które ograbiają organizm z tak bardzo potrzebnych w tym przypadku witamin i minerałów.

Bardzo ważne jest, aby unikać sztucznych słodzików oraz wszelkich preparatów zawiera¬jących fenyloalaninę (aminokwas). Zawiera ona fenol, który jest wysoce alergiczny. Większość osób cierpiących na depresje to alergicy, uczuleni na pew¬ne substancje chemiczne.

Niestety, istnieje teoria, że nawet gluten zawarty w pszenicy, życie itp. może powodować zabu¬rzenia depresyjne. Z tego powodu osoby cierpiące na depresję powinny na pewien czas wyeliminować produkty mogące zawierać gluten ze swojej diety, aby sprawdzić czy faktycznie jest on powodem depresji.

Kolejna istotna zasada polega na unikaniu pożywienia bogatego w nasycone tłusz¬cze, spożywania smażonych produktów, hambur¬gerów, pączków i frytek. Pożywienie to powoduje, że arterie oraz małe naczynia krwionośne blokują się, komór¬ki krwi stają się lepkie i mają tendencję do zlepiania się, powodując upośledzenie krążenia krwi oraz ograniczony jej dopływ do mózgu.

Unikaj wszelkich rodzajów cukru. Ludzki orga¬nizm reaguje szybciej na obecność cukru niż na obecność węglowodanów złożonych. Podwyższona energia spowodowana przez proste węglowodany (cukry) jest następnie kompensowana przez zmę¬czenie i depresje.

Wszelkiego rodzaju używki (alkohol, kawa, napoje typu cola, czekolada itp.) mogą wywoływać lub pogłębiać objawy depresji. Również palacze papierosów są zwykle bardziej narażeni na depresje od osób niepalących.

Wiele osób cierpiących na depresję stosuje syntetyczne leki przeciwdepresyjne. Ich działanie polega np. na tym, że zapobiegają one obniżaniu poziomu serotoniny, norepinefryny czy dopaminy oraz ułatwiają dostarcza¬nie ich do komórek nerwowych. Ich stosowanie jednak może pociągać za sobą wiele skutków ubocznych, takich jak: arytmia serca, nadciśnienie, zaburzenie widzenia, zaparcia, suchość w ustach, zatrzymywanie moczu, zaburzenia ruchowe, nadmierne podniecenie itp.

W celu przyspieszenia powrotu do zdrowia znacznie lepszym rozwiązaniem jest jednoczesne stosowanie niżej wymienionych nieszkodliwych środków:

Lecytyna (1200 mg) 2 x dziennie 1 po jedzeniu.

Magnez z wit. B6 – 3 x dziennie ok. 100 mg po jedzeniu.

Special Two – 3 razy dziennie 1 tabletkę popijając wodą.

Cynk (b. ważny) – nie więcej niż 100 mg dziennie, najlepiej ok. 50 do 80 mg dziennie.

Boracelle (olej z ogórecznika lekarskiego) – 2 razy dziennie 1 po jedzeniu.

Selen – poprawia nastrój i zmniejsza nieco uczucie niepokoju. Skutki działania tego pierwiastka są bardziej za¬uważalne u osób, które miały obniżony poziom sele¬nu, wynikający z ich dotychczasowej diety.

Kwas foliowy – we krwi ludzi cierpiących na depresję stwierdza się zwykle niższą zawartość tego pierwiastka.

Oddzielnie dobrze jest zażywać wit. B6 i B3 (Niacyna, kwas nikotynowy) po 100 mg dziennie. Te dwie witaminy są bardzo ważne, ponieważ (wraz z magnezem) biorą udział w wytwarzaniu w mózgu neurotransmitera serotoniny.

Tryptofan (aminokwas) – niezwykle ważny w produkcji serotoniny. Pokarmy roślinne bogate w ten aminokwas to: banany, suszone daktyle, orzeszki ziemne oraz rośliny strączkowe (soja, fasola, soczewica), ryż brązowy.

Wapń – u osób cierpiących z powodu depresji często występuje jego niedobór.

B12 – depresja powoduje zwiększone zapotrzebowanie na tę witaminę.

Dodatkowo: kompleks wolnych aminokwasów (niezbędne dla właściwego funkcjonowania mózgu), wit. z gr. B, wit. B 12, wit. C, spirulina lub kelp, wit. E, lit, mangan.

UWAGA: Wszystkie w/w witaminy, minerały oraz aminokwasy, spirulina, tryptofan itp. występują w preparacie „Special Two”, ale w niektórych przypadkach ich ilość może nie być wystarczająca, dlatego należy to sprawdzić.

Dodatkowo można też zażywać ziołowe tabletki uspokajające, które dostępne są w sklepach zielarskich pod różnymi nazwami. W ciągu dnia, oprócz tych tabletek, miedzy posiłkami można pić herbaty z melisy i chmielu. Indyjscy uczeni odkryli w owsie pewien związek o właściwościach uspokajających, dlatego warto spożywać w ciągu dnia przynajmniej jedno danie z płatków owsianych, ewentualnie dodawać do posiłków otręby z owsa.

Wieczorem wskazana jest kąpiel w letniej wodzie.

Intensywne ćwiczenia fizyczne są niezwykle skutecznym środkiem antydepresyjnym. Ćwiczenia takie powinny trwać przynajmniej 1 godzinę dziennie. Może to być lekki bieg, szybki spacer, aerobik itp. Jest to jedna z najważniejszych zasad w leczeniu depresji, gdyż dzięki ćwiczeniom fizycznym mózg wytwarza silne antydepresyjne związki i hormony szczęścia, takie jak endorfiny czy enkefaliny, które działają w mózgu jako naturalne opioidy. To właśnie, dlatego wiele osób uwolniło się od objawów depresji dzięki regularnym ćwiczeniom. Tak samo ważny jest kontakt z przyroda, odpowiedni dobór programów w telewizji oraz muzyki.

Uważa się obecnie, że jednym z głównych powodów depresji może być niedobór w organizmie niektórych neuroprzekaźników, np. serotoniny. Bardzo duże znaczenie wydają się mieć także niektóre hormony, jak endorfina czy melatonina. Na przykład endorfina (zwana hormonem szczęścia) – zwiększa odporność na ból, ma silne właściwości uspokajające i antydepresyjne sprawia, że jesteśmy radośni i pozytywnie nastawieni do życia, a dodatkowo wywiera szczególnie pozytywny wpływ nie tylko na system nerwowy, ale i obronny. Najlepszym sposobem na pobudzenie przysadki mózgowej do wytwarzania endorfiny jest śmiech, radość, śpiew, podziwianie piękna przyrody, spacery i jakiekolwiek energiczne ćwiczenia fizyczne. To właśnie dlatego u długodystansowych biegaczy stwierdza się, że po wysiłku fizycznym poziom tego hormonu jest tak wysoki, że często śmieją się oni aż do przesady, wręcz jak “pijani”.

Kolejnym antydepresyjnym hormonem, który z pewnością może być przydatny w zwalczaniu depresji jest niewątpliwie wytwarzana przez szyszynkę melatonina, która zmniejsza podatność na stresy, poprawia kondycję psychofizyczną, zapewnia spokojny, fizjologiczny sen i neutralizuje wolne rodniki tlenowe.

Największa ilość melatoniny wytwarzana jest w nocy. U dorosłych – około 45 roku życia poziom melatoniny we krwi gwałtownie spada (zaczyna się proces starzenia). Melatonina zaś jest najsilniejszym przeciwutleniaczem i skutecznie neutralizuje wolne rodniki tlenowe, które stale powstają w ciele człowieka. Jeżeli nie zostaną zneutralizowane, zaburzają strukturę atomową komórek, powodując ich uszkodzenia.

Melatonina działa przeciwutleniająco ponad dwukrotnie silniej, niż witamina E i pięciokrotnie silniej niż glutation. Osoby narażone na stres mają w późniejszym okresie życia ubytki w tkance mózgowej, czego powodem jest nadmiar kortyzolu (hormon stresu wytwarzany w nadnerczach), który może przyczyniać się do uszkodzenia ważnych obszarów mózgu. Melatonina skutecznie przeciwdziała temu procesowi, co świadczy o tym, że jest ona także doskonałym środkiem przeciwdepresyjnym.

Ustalono, iż synteza melatoniny w szyszynce ma ścisły związek z natężeniem światła docierającego do naszych oczu. Jaskrawe sztuczne światło w późnych godzinach wieczornych powoduje zahamowanie produkcji tego hormonu. Z tego powodu wskazane jest w miarę wcześnie udawać się na nocny spoczynek, gdyż przesiadywanie przy sztucznym świetle do późnych godzin nocnych powoduje, że następnego dnia zabraknie nam tego ważnego hormonu. Jednak, choć do wytwarzania melatoniny niezbędna jest ciemność, to zbyt słabe światło w ciągu dnia może być przyczyną zmniejszonej syntezy nocą.

Niedobór hormonu występuje więc zarówno u osób pracujących na nocną zmianę (brak ciemności), jak i pracujących cały dzień w słabo oświetlonych pomieszczeniach, które po wyjściu z pracy zastaje zmrok.

W przypadku osób pracujących na nocną zmianę, miejsce pracy nocnej powinno być bardzo dobrze oświetlone, natomiast warunki stworzone po powrocie do domu powinny naśladować noc (zasłonięcie okien, założenie na czas snu opaski na oczy, cisza).

W przypadku zaś osób pracujących w dzień przy sztucznym oświetleniu, usprawnienie wytwarzania melatoniny możliwe jest przez poprawienie oświetlenia w pracy i częste i jak najdłuższe przebywanie na zewnątrz pomieszczeń, bowiem światło naturalne, nawet w pochmurny dzień, jest o tysiące razy silniejsze od sztucznego oświetlenia. Badania wykazały, że osoby wystawiane w ciągu dnia na wpływ światła słonecznego miały wyraźnie większa ilość nie tylko melatoniny, ale i serotoniny we krwi, dzięki czemu ustępowały objawy, np. bezsenności czy depresji.

Wiele dowodów przemawia za tym, iż melatonina jest najsilniejszym spośród znanych antyutleniaczy, które najlepiej niwelują szkodliwy wpływ wolnych rodników tlenowych. Jednak, chociaż melatonina może faktycznie dać wiele korzyści, to należy zachować daleko idącą ostrożność, jeśli chodzi o zażywanie jej w formie kapsułek, gdyż można wówczas doprowadzić do jej nadmiaru.

Na przykład, wykazano, że wzrost komórek nowotworu piersi był hamowany przez melatoninę nawet o 75%, ale tylko przy takim zakresie jej stężenia we krwi, jakie stwierdza się w nocy u ludzi zdrowych. Jeżeli jej stężenie znacznie wzrastało, wtedy nie wywoływała ona żadnego wpływu na nowotwór. Inne badania wykazały też, że melatonina powinna być zażywana jedynie wieczorem, bo tylko wtedy wywiera pozytywne działanie, jeśli zaś zażywana była w ciągu dnia mogła nawet przyspieszyć rozwój raka.

Poza tym, takie nieustanne dostarczanie melatoniny organizmowi w formie suplementu może sprawiać, że geny w komórkach szyszynki odpowiedzialne za wytwarzanie tego hormonu w ogóle przestaną go produkować, gdyż “dojdą do wniosku”, że są “niepotrzebne”, gdyż organizm czerpie melatoninę z jakiegoś innego źródła. A zatem najlepiej jest po prostu w miarę wcześnie kłaść się spać, regularnie ćwiczyć fizycznie, częściej w ciągu dnia przebywać na słońcu, spożywać pokarm z dużą zawartością tryptofanu (aminokwas wchodzący w skład białka), a wtedy szyszynka sama będzie wytwarzać odpowiednie ilości tego hormonu, zażywanie zaś melatoniny w kapsułkach usprawiedliwione jest, jeśli stosowana jest ona w umiarkowanych dawkach i tylko przez pewien okres czasu w takich przypadkach, jak depresja, choroby autoimmunologiczne, bezsenność itp.

Najbardziej jednak pożądanym w przypadku depresji hormonem zdaje się być serotonina. Jedna z jej ról polega na kontrolowaniu emocji i osądu oraz apetytu. Badania prowadzone na zwierzętach wykazały, że niski poziom serotoniny ma związek z impulsywnym, agresywnym i ryzykownym zachowaniem. Małpy, które wykonywały zbyt ryzykowne skoki z drzewa na drzewo miały niski poziom serotoniny. Inni uczeni stwierdzili, że szczury z niskim poziomem serotoniny wolały wybrać małą nagrodę, którą mogły otrzymać szybko niż dużą nagrodę, na którą musiały czekać nieco dłużej. Naukowcy badali też poziom serotoniny różnych osób i okazało się, że np. więźniowie, którzy popełnili morderstwo mieli nienormalnie niski poziom tego hormonu. Istnieje również przypuszczenie, że brak serotoniny może mieć związek z samobójczymi myślami oraz wieloma przypadkami samobójstw. Osoby, które pod wpływem depresji popełniają samobójstwo mają bardzo niski poziom tego hormonu. Dodatkowo u tych samych osób stwierdzono przed śmiercią, skłonności do przejadania się lub braku apetytu oraz impulsywnych zachowań. Na szczęście możemy na wiele różnych sposobów wpływać na to, że organizm będzie wytwarzał więcej tego niezwykle ważnego hormonu, który przeciwdziałając depresji, przygnębieniu i samobójczym myślom może okazać się bardzo pomocny w zwalczaniu depresji.

Steroidy i doustne środki antykoncepcyjne po¬wodują, że poziom serotoniny w mózgu może ulec obniżeniu. Wiadomo też, że bardzo duży wpływ na poziom serotoniny w naszym organizmie mają różne kolory, które widzimy w ciągu dnia. Najsilniejsze właściwości stymulujące wytwarzanie serotoniny ma kolor niebieski oraz zielony. Dzięki temu odkryciu, w końcu znajdujemy odpowiedź na pytanie, dlaczego w przyrodzie dominują właśnie te dwa kolory. Nasz Stwórca wiedział o tym, jak bardzo potrzebna będzie nam serotonina, więc sprawił, że w przyrodzie przeważającym kolorem jest błękit (niebo) oraz zieleń (drzewa, trawa itp.). Jednak, gdy stale spędzamy czas siedząc w domu i nie wychodząc na łono przyrody, nie widząc błękitnego i zielonego koloru, wtedy poziom serotoniny jest niski i możemy mieć tendencje do tego, by wpadać w depresję, stajemy się przygnębieni i niespokojni. To właśnie między innymi dlatego, jak napisała Ellen White, kontakt człowieka z przyrodą jest tak ważny dla naszego zdrowia: “Chorzy, którzy większość czasu muszą spędzać zamknięci w czterech ścianach nie widzą błękitu nieba, światła słonecznego, trawy, kwiatów i drzew (zieleni), tylko domy, bruk uliczny i śpieszący się tłum. W taki sposób dręczą się swoimi zmartwieniami i stają się niewolnikami swoich myśli. Przyroda jest Bożym lekarstwem. Czyste powietrze, światło słoneczne, kwiaty i drzewa, a także ruch na wolnym powietrzu obdarzą zdrowiem. Wystarczy spojrzeć, by podziwiać wspaniałą zieleń liści. Zupełnie nieświadomie umysł uspokaja się wtedy”. Ponieważ poprzez kolory przyrody Stwórca pragnie nas uspokoić, sprawca zła robi wszystko, aby trzymać nas z dala od łona natury i stara się wzbudzić w nas niepokój, lęk, nerwowość czy przygnębienie otaczając nas szarymi i ciemnymi kolorami, które dominują w miastach.

Innym sposobem na podniesienie tego najbardziej uspokajającego hormonu jest – podobnie jak w przypadku melatoniny – dostarczenie odpowiednich ilości tryptofanu (jednego z aminokwasów wchodzących w skład białka) oraz magnezu, witaminy B6 i B3 (niacyny, kwasu nikotynowego), które są niezbędne do produkcji serotoniny. Dr Agatha Trash wyjaśnia, że “serotonina, to neurotransmiter odpowiedzialny za utrzymywanie pozytywnego myślenia, produkowany jest w organizmie z tryptofanu. Pokarm z niską zawartością tryptofanu może wpływać na obniżenie poziomu serotoniny i sprzyjać powstawaniu depresji” (Dr Agatha Trash, Alergia Pokarmowa, str. 77). Warto zatem wiedzieć, jakie produkty spożywcze zawierają duże ilości tryptofanu, gdyż z niego m.in. wytwarzana jest serotonina. Duże ilości tryptofanu znajdują się wprawdzie w mleku, ale ze względu na to, że mleko zawiera związki, które mogą wywoływać reakcję autoimmunologiczną, w tym przypadku nie jest wskazane. Najlepszym zatem źródłem tryptofanu są niewątpliwie pokarmy pochodzenia roślinnego bogate w to białko, jak np. soja oraz inne rośliny strączkowe, ryż brązowy i orzeszki ziemne. Bardzo pomocne w wytwarzaniu serotoniny są też węglowodany, a szczególnie te, które występują w bananach oraz suszonych owocach (rodzynki, figi, daktyle itp.).

Doskonały wpływ na podniesienie tego niezwykle ważnego hormonu wywierają także nieocenione ćwiczenia fizyczne oraz właściwe korzystanie ze słońca. Zimą znacznie więcej ludzi popada w depresję, ponieważ o tej porze roku światła słonecznego jest znacznie mniej. Szczególnie kobiety są bardzo wrażliwe na brak słońca. Stwierdzono, że w północnych obszarach Stanów Zjednoczonych o wiele więcej ludzi cierpi z powodu depresji niż w stanach południowych. Depresję coraz powszechniej uznaje się za jedną z chorób okresowych związanych z porą roku, ponieważ według najnowszych odkryć nie ma wątpliwości, że jedną z podstawowych przyczyn depresji jest brak słońca. Uczeni prowadzą doświadczenia, by lepiej poznać to zagadnienie. Wystawiają pacjentów na wpływ światła, które jest odpowiednikiem światła słonecznego. Codziennie wcześnie rano ok. godziny 5 budzą swoich pacjentów i wystawiają ich na wpływ tego światła i objawy depresji ustępują. Dzieje się tak dlatego, że światło to stymuluje ich ciała do produkcji serotoniny. W nocy podczas snu wydzielana jest melatonina, a w dzień serotonina. Melatonina powoduje senność, ospałość i zmęczenie. Jest to ważny hormon, ale potrzebny w nocy. Serotonina zaś, choć działa uspokajająco, to nie powoduje senności wtedy, gdy nie jest to potrzebne, ale wręcz przeciwnie działa nawet orzeźwiająco na organizm. Uczeni jednak odkryli, że jeśli tej kuracji przy pomocy światła pacjenci chorzy na depresję nie są poddawani wcześnie rano, ale wieczorem, to wtedy objawy depresji nie ustępują. Niestety osoby chore na depresję nie chcą wstawać rano, a właśnie o tej porze – skoro świt – organizm może wyprodukować najwięcej serotoniny. Słońce rano to wielkie błogosławieństwo dla systemu nerwowego. Żeby się jednak wcześnie wstawać koniecznie trzeba się wcześnie kłaść spać.

Aby trwale uwolnić się od depresji, leczenie nie może polegać na stosowaniu jedynie zdrowej diety, różnych naturalnych środków, wodolecznictwa czy ćwiczeń. Trwałe wyleczenie może nastąpić dopiero wówczas, gdy wszystkie te ważne elementy kuracji będą współdziałały z najważniejszym i tak często pomijanym czynnikiem, jakim jest wewnętrzny pokój i wyzbycie się lęku oraz pesymizmu. To zaś można uzyskać wyłącznie przez poznanie i akceptację objawionej w Biblii Bożej miłości. Z tego powodu głęboko wierzące osoby o wiele lepiej radzą sobie z depresja: „Wzrasta liczba badań medycznych dowodzących, że ludzie obdarzeni silną wiarą religijną są zdrowsi i żyją dłużej od ateistów, częściej przeżywają pomyślnie operacje serca i mają większe szanse wyleczenia się z depresji (o ile w ogóle na nią zapadną)” („Wiedza i Życie”, 4, 1999).

W przypadku każdej choroby, leczenie powinno polegać na łączeniu prawdy i naukowo udowodnionych faktów oraz zdrowego stylu życia z autentyczna miłością, która zgodnie z tym, co napisał Apostoł Paweł “przewyższa wszelkie poznanie” (Efez. 3:19). Jeśli współczesna medycyna mówi, że wyleczenie się z niektórych chorób nie jest możliwe, to jest tak dlatego, że bierze ona pod uwagę wyłącznie suche fakty, pomijając energię prawdziwej miłości, która jest dzisiaj największą potrzebą chorej ludzkości. Na szczęście coraz większe grono uczonych dostrzega ten fakt, o czym świadczą liczne wypowiedzi. Przykładem tego może być cytat z książki, której autorem jest dr B. Siegel: “Dr Coe z Uniwersytetu Stanford wykazał, że oddzielenie malutkich małpek od matek blokuje ich system odpornościowy. Dowiódł też, że małe dzieci, które nie są otaczane miłością, umierają nawet w najlepszych warunkach sanitarnych i żywieniowych” (“MIŁOŚĆ MEDYCYNA I CUDA”, s. 284).

Przygnębienie, pesymizm, lęk i nieumiejętność radzenia sobie ze stresem są często największą przeszkodą w walce z chorobą. Wszystko to wywiera destrukcyjny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu, a szczególnie systemu nerwowego, obronnego oraz układu hormonalnego. “Stan naszego umysłu ma o wiele większy wpływ na nasze zdrowie niż nam się wydaje. Często choroby, na które cierpią ludzie są wynikiem umysłowej depresji. Smutek, niepokój, niezadowolenie, poczucie winy, nieufność i wyrzuty sumienia prowadzą do rozbicia sił życiowych a następnie do chorób i śmierci. Radość natomiast, nadzieja, wiara i miłość poprawiają zdrowie i przedłużają życie” (E. White “Ministry of Healing”, s. 192). Warto więc pamiętać o starej biblijnej prawdzie podanej przez króla Salomona w Księdze Przypowieści: “Wesołe serce jest najlepszym lekarstwem, lecz przygnębiony duch wysusza ciało”. Tak więc, posiadanie “wesołego serca”, wewnętrznego pokoju i poczucia bezpieczeństwa stanowi jeden z podstawowych warunków gwarantujących powrót do zdrowia.

W jaki jednak sposób, te bezcenne i mające ogromny wpływ na nasze zdrowie wartości: radość, pokój i bezpieczeństwo, mogą stać się udziałem człowieka żyjącego w pełnym smutków, obaw, niebezpieczeństw, i stresu świecie? Jedynym źródłem, które może udzielić odpowiedzi na to pytanie jest Pismo Święte: “Gdyż Bóg daje człowiekowi, który mu jest miły, mądrość, wiedzę i radość” (Kazn. 2:26); “Łaska i pokój niech się wam rozmnożą przez poznanie Boga i Pana naszego, Jezusa Chrystusa” (2 Piotr. 1:2); “Strach do upadku prowadzi człowieka, bezpieczny jest ten, kto zaufał Panu” (Przyp. Sal. 29:25); “Usprawiedliwieni tedy z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa” (Rzym. 5:1); “Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam; nie jak świat daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze i niech się nie lęka” (Jan. 14:27). Wszystkie te natchnione i najbardziej godne zaufania słowa, świadczą o tym, że autentyczną radość, wewnętrzny pokój oraz prawdziwe bezpieczeństwo możemy znaleźć jedynie w Bogu, codziennie powierzając Mu w modlitwach swoje życie, ufając Mu, coraz lepiej poznając Go dzięki systematycznej lekturze Pisma Świętego oraz niezachwianie wierząc w Jego Syna i akceptując Go jako swojego Zbawiciela, który w naszym imieniu pokonał grzech i śmierć. Przychodząc do Chrystusa w modlitwie ze skruszonym sercem, zawsze otrzymamy od Niego przebaczenie, pokój oraz siłę do tego, by móc podążać Jego śladami i pokonać złe przyzwyczajenia oraz słabości, których wcześniej nie byliśmy w stanie przezwyciężyć o własnych siłach. Cały ten niezwykły proces nawrócenia, począwszy od uznania swojej bezsilności aż do dokonanej Bożą mocą wewnętrznej metamorfozy, we wspaniały sposób przedstawia Ellen White w popularnej książce “Droga Do Chrystusa”: “Jesteście moralnie słabi, kontrolowani przez zwyczaje waszego życia. Wasze postanowienia są jak bicz z piasku. Jednak nie musicie wpadać w rozpacz. Nie potrafisz zmienić swego serca, ale możesz poddać swoją wolę Bogu, a wówczas On będzie w tobie działał. Przez nieustanne oddawanie się Bogu będziesz mógł żyć nowym życiem. W ten sposób cała twoja natura zostanie poddana kontroli Ducha Chrystusowego. Pragnienia dobra i świętości są słuszne, gdy jednak poprzestaniemy tylko na nich, staną się one bezwartościowe. Wielu ludzi zginie na wieki chociaż mieli nadzieję i chęć stania się chrześcijanami. Nie dokonali ostatecznego wyboru, by poddać swą wolę Bogu. Dzięki właściwemu ćwiczeniu woli może nastąpić całkowita zmiana w twoim życiu. Przez poddanie twojej woli Chrystusowi łączysz się z potęgą przewyższającą wszelkie moce. Uzyskujesz wówczas siłę z wysokości, aby mocno stać. Przez nieustanne oddawanie się Bogu będziesz mógł żyć nowym życiem… Potrzebujesz niebiańskiego pokoju, przebaczenia, spokoju ducha i miłości. Nie kupisz tego za pieniądze, nie zdobędziesz rozumem, nie osiągniesz mądrością i nie ma nadziei, byś swoim własnym staraniem zapewnił to sobie. A Bóg ofiaruje nam to jako dar bez pieniędzy i bez płacenia (Iz. 55,1). Staną się one twoim udziałem, jeśli tylko wyciągniesz rękę i uchwycisz je. Chodźcie i spór ze Mną wiedźcie! – mówi Pan – Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby czerwone jak purpura, staną się jak wełna (Iz. 1,18). I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza (Ezech. 36,26). Wyznałeś swoje grzechy i z całego serca je odrzuciłeś. Postanowiłeś oddać się Bogu i teraz możesz przyjść do Niego i prosić, by zmył twoje grzechy i odnowił twoje serce. Wówczas wierz, że Bóg to uczyni, ponieważ to obiecał. Tego nauczał Jezus, gdy był tu na ziemi. Jeśli uwierzymy, dar przez Boga obiecany stanie się naszą własnością. Nie potrafimy wyrazić prawdziwego żalu za dawne grzechy ani zmienić serca lub stać się świętymi. Ale Bóg przyrzeka uczynić to wszystko dla nas przez Chrystusa. Uwierz tej obietnicy. Wyznaj swoje grzechy i oddaj się Bogu. Zdecyduj się Mu służyć. A gdy tylko to uczynimy, Bóg spełni swoje słowo wobec nas. Jeśli wierzymy obietnicy i uwierzymy, że stało się to faktem dokonanym dzięki Bogu, wtedy Jezus uzdrowi nas, tak jak uleczył paralityka. Nie czekajmy aż odczujemy uzdrowienie, lecz powiedzmy: Wierzę nie dlatego, że czuję się uzdrowionym, ale dlatego, że Bóg obiecał. Jezus powiedział: Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie (Mar. 11,24). Ta obietnica spełni się tylko pod tym warunkiem, że prosić będziemy zgodnie z Jego wolą. A Bóg przecież chce oczyścić nas z grzechu, uczynić swymi dziećmi i przysposobić do świętego życia. O te błogosławieństwa możemy więc prosić i wierzyć, że je otrzymamy. Jednocześnie z góry dziękujmy Bogu, że je otrzymaliśmy. Jest naszym przywilejem to, że możemy przyjść do Jezusa i być oczyszczonymi. Potem możemy stanąć przed prawem bez wstydu i wyrzutów sumienia. Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie nie ma już potępienia (Rzym. 8,1)… Są tacy, którzy poznali przebaczającą miłość Chrystusa i szczerze pragną być dziećmi Bożymi, ale zorientowali się, że ich charaktery są niedoskonałe, a życie pełne błędów, i gotowi są zwątpić w to, że ich serca zostały odnowione przez Ducha Świętego. Nie można ponownie pogrążać się w rozpaczy. Często z powodu naszych niedoskonałości i błędów powinniśmy schylać czoła i płakać u stóp Chrystusa. Nie powinniśmy się jednak nigdy zniechęcać. Choćby się nieprzyjacielowi udało chwilowo nas pokonać, nie jesteśmy przez Boga odrzuceni i zapomniani. Nie, Chrystus siedzi po prawicy Ojca, by się wstawiać za nami. Pisze o tym umiłowany uczeń Jezusa: Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet kto zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca – Jezusa Chrystusa sprawiedliwego (I Jana 2,1)… Niech twoją pierwszą myślą każdego ranka będzie poświęcenie się Bogu. Niech twoją modlitwą będzie: Przyjmij mnie, Panie, na własność. Wszystkie moje plany składam u Twoich stóp. Wykorzystaj mnie dzisiaj do swojej służby. Pozostań ze mną i pozwól mi Twoją mocą wykonywać moje obowiązki. Niechaj to będzie naszą codzienną czynnością. Poświęć się Panu każdego poranka na nowo. Jemu powierz wszystkie swoje zamierzenia, by mogły być zrealizowane lub zaniechane według Jego wskazującej Opatrzności. Możesz więc każdego dnia powierzać swoje życie w ręce Boga, a będzie ono z dnia na dzień bardziej odzwierciedlało życie Jezusa… Przyjąwszy na siebie człowieczeństwo, Jezus związał ze sobą ludzkość tak mocno węzłem miłości, że żadna siła nie potrafi go rozwiązać, tylko człowiek z własnego wyboru. Szatan będzie nas ustawicznie nakłaniał do zerwania tego związku, do oderwania się od Chrystusa. Dlatego właśnie musimy stale czuwać, modlić się, walczyć, by nic nie skusiło nas do oddania się innemu panu. Zawsze bowiem możemy to uczynić. Skoncentrujmy nasz wzrok na Chrystusie, a On nas uratuje. Patrząc na Jezusa jesteśmy bezpieczni. Nic nie może nas wyrwać z Jego rąk. Przez nieustanne wpatrywanie się w Niego za sprawą Ducha Pańskiego, coraz bardziej jaśniejąc, upodabniamy się do Jego obrazu (II Kor. 3,18)” (E. White, Droga Do Chrystusa).

Często największą potrzebą chorego człowieka jest uzyskanie przebaczenia i uwolnienie się od wyrzutów sumienia, ponurych myśli i lęku. “Istnieją dziś tysiące fizycznie chorych, którzy pragną usłyszeć słowa odpuszczone są tobie grzechy twoje. Brzemię grzechu jest podstawą ich chorób. Ludzie ci nie znajdą ratunku dopóki nie przyjdą do Uzdrowiciela duszy. Spokój, którego tylko On może udzielić, da siłę umysłowi i zdrowie ciału” (E. White, Śladami Wielkiego Lekarza, s. 240).

Aby uzyskać przebaczenie i spokój sumienia, wystarczy w modlitwie przyjść do Zbawiciela, niezachwianie ufając obietnicom zawartym w Jego Słowie: “A modlitwa płynąca z wiary uzdrowi chorego i Pan go podźwignie; jeżeli zaś dopuścił się grzechów, będą mu odpuszczone” (Jak. 5:15); “Na tym polega miłość, że nie myśmy umiłowali Boga, lecz że On nas umiłował i posłał Syna swego jako ubłaganie za grzechy nasze” (1 Jan. 4:10).

Dopóki dotknięty chorobą człowiek nie zdoła zapanować nad negatywnymi uczuciami, szanse na powrót do zdrowia są bardzo nikłe. Jedyna skuteczna metoda gwarantująca rozwiązanie tego problemu zawarta jest w słowach samego Jezusa Chrystusa: “Jeżeli wytrwacie w słowie moim, prawdziwie uczniami moimi będziecie i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi” (Jan 8,31). Wytrwała, poparta szczerą wiarą i modlitwą lektura Słowa Bożego zawsze prowadzi do “poznania prawdy”. Poznanie zaś i akceptacja prawdy o tym, czego w świętej historii swojego życia i śmierci dokonał Syn Boży dla każdego grzesznego człowieka sprawi, że zostanie on “wyswobodzony” od grzechu, kary za grzech czyli wiecznej śmierci oraz lęku przed tą śmiercią i zapewni sobie wewnętrzny pokój oraz nowe, nigdy nie kończące się, wolne od chorób i cierpienia życie: “Zaprawdę, zaprawę, powiadam wam, kto słucha słowa mego i wierzy temu, który mnie posłał, ma żywot wieczny i nie stanie przed sądem, lecz przeszedł z śmierci do żywota” (Jan 5,24).

Lekturę Pisma Świętego najlepiej rozpocząć od poznania treści czterech ewangelii, zwracając szczególną uwagę na objawioną w życiu i śmierci Chrystusa niezwykłą miłość Bożą do grzesznego człowieka oraz opisy dokonanych przez niego uzdrowień. W ten sposób w umyśle chorego zrodzi się przeświadczenie o istnieniu Kogoś, kto bardzo kocha, troszczy się i jest w stanie wyleczyć każdą chorobę. Także stosunek takiego człowieka do śmierci będzie wówczas doskonale harmonizował ze słowami ap. Pawła: “Albowiem dla mnie życiem jest Chrystus, a śmierć zyskiem” (Fil. 1,21). Owocem zaś nawiązania takiej bliskiej więzi ze Zbawicielem będą te wszystkie bezcenne wartości, których bez Chrystusa nikt nie jest w stanie uzyskać, i których posiadanie stanowi jeden z niezbędnych i najważniejszych warunków gwarantujących powrót do zdrowia. Z tego właśnie powodu współczesna medycyna coraz częściej dostrzega ścisłą zależność między duchową kondycją człowieka a jego fizycznym i psychicznym aspektem zdrowia. Według popularnego czasopisma Rider’s Digest “Religia i medycyna są nierozerwalnie ze sobą związane… Wyniki badań naukowych potwierdzające związek wiary ze zdrowiem sprawiają, że sceptyczne środowisko medyczne zaczyna powoli wracać do źródeł… Chodzenie do kościoła jest związane z niższym wskaźnikiem depresji i stanów lękowych – wykazało badanie blisko 4000 osób przeprowadzone przez uniwersytet Duke w 1999 roku” (“Rider’s Digest”, edycja polska, wrzesień 2001, str. 63, 64).

W przypadku depresji, niewątpliwie tym, co najbardziej potrzebne jest szczególna więź z Bogiem poprzez codzienne studium Słowa Bożego oraz gorliwe modlitwy, ale wypowiadane własnymi słowami ze świadomością, że zanoszone są one do Istoty, która “jest miłością” (1Jan 5:20), która jest wszechmogąca, i która może oraz pragnie obdarzyć zdrowiem, każdego kto to zdrowie utracił i prosi o uzdrowienie okazując skruchę i porzucając to wszystko, co wcześniej doprowadziło do pojawienia się choroby.

 

Aby leczenie opisanej tutaj dolegliwości było kompletne należy koniecznie dodatkowo przeczytać treść wszystkich opracowań na temat zdrowia (znajdujących się w dziale ARTYKUŁY) a przynajmniej artykuł pt. ZASADY ZDROWIA, gdyż realizując podane tam zalecenia oraz odżywiając się wyłącznie według zawartych tam przepisów kulinarnych z czasem usunięta zostanie prawdziwa przyczyna dolegliwości a nie jedynie jej objawy.

Nie mniej istotne jest uważne wysłuchanie znajdujących się również na tej stronie cyklu wszystkich wykładów (audio) na temat zdrowia, gdyż w wyniku ich wysłuchania oraz zastosowania podanych podczas tych prelekcji zaleceń wiele osób uwolniło się od rożnych – często opornych na wcześniejsze próby leczenia – dolegliwości. Zachęcam do uważnego wysłuchania wszystkich tych wykładów bez względu na temat, gdyż w każdym z nich znajduje się wiele cennych informacji dotyczących zdrowia.

Niezwykle ważne jest codziennie powierzanie swojego życia i zdrowia Bogu, który jest w stanie dokonać o wiele więcej niż jakiekolwiek kuracje. Szczegóły na ten temat wyjaśnia we wspaniały sposób książeczka Droga do Chrystusa, którą gorąco polecam, i którą można znaleźć pod niżej podanym adresem internetowym: http://nadzieja.pl/ksiazki/droga/01_bezwarunkowa_milosc.html Serdecznie zachęcam do uważnej lektury tej książki, gdyż właściwe zrozumienie i akceptacja przedstawionych tam prawd doprowadzi do nowonarodzenia, a tym samym do uzyskania odpowiedniej motywacji oraz sił niezbędnych do przeprowadzenia radykalnych zmian w stylu życia, co jest podstawą, bez której nie ma mowy o trwałym uwolnieniu się od chorób.

 

Serdecznie zachęcam także do zapoznania się z lekturą książki Wielki Bój, po przeczytaniu której w moim życiu doszło do nowonarodzenia i przemian, których wcześniej o własnych silach nie byłem w stanie osiągnąć: http://www.czasdecyzji.pl/viewpage.php?page_id=7

 

KORESPONDENCYJNA SZKOŁA „KSB” POLECA BEZPŁATNY KURS „ZDROWIE i RODZINA” Bezpłatne lekcje KSB otrzymasz podając swój adres na stronie:

http://www.kursybiblijne.pl/index.php?ot=ksboff

 

UWAGA!

Informacje o wymienionych w opracowaniu ziołolekach oraz sposób ich zażywania znajdują się w dziale ARTYKUŁY w temacie ZIOLOŁEKI. Środki te można nabyć w niektórych sklepach zielarskich bądź zamówić za pobraniem pocztowym (płatne przy odbiorze) w sklepie zielarsko-medycznym “Leki z Bożej Apteki” (Szczecin): EMAIL: sklep.zielarski@onet.eu TEL: 091 433 85 38